Forum Sojuszu Ostrowin


#1 2008-11-25 12:00:26

-=HajduK=-

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-11-11
Posty: 33
Punktów :   

Wyliczenie floty na powrocie z PZ - wyklikanie.

Temat zlecony ale wydaje się być bardzo przydatny.
Przydatny z dwóch powodów:
po pierwsze
Po zapoznaniu się z tą techniką będziemy mogli wykorzystać ją w przyszłości do własnych potrzeb.
po drugie
Znając tą metodę łapania floty, będziemy mogli wykonywać takie FS'y, które zapobiegną jej użyciu w stosunku do nas lub maksymalnie utrudnią agresorowi jej stosowanie. A w efekcie zniechęcą do planowania ataku na naszą flotę.


Omawiana technika jest stosunkowo prosta, przez co dosyć często stosowana w późniejszym etapie gry, kiedy koszty jej użycia nie są już tak wysokie w stosunku do dorobku imperium i kiedy w grę wchodzą złomowania na wielocyfrowy procent.

Mianowicie.
Zazwyczaj zaczyna się banalnie. Ktoś zwykłym, standardowym skanem, czy zupełnym przypadkiem odkryje smakowitą flotkę. Wówczas zaczyna się etap cichej obserwacji aktywności ofiary. Kiedy i w jakich porach przebywa ona na koncie. Nie trzeba wtedy skanować a wystarczy tylko obserwacja gwiazdki (*) przy planecie w podglądzie układu.
Po zebraniu tych informacji zaczyna się drugi etap - poznawanie zwyczajów ofiary. Czy i jak odbiera FS'y? W jaki sposób je wykonuje? Czy flota leci cała, czy podzielona?
Tych danych dostarczą regularne skany ofiary w zaobserwowanych wcześniej porach zaczynającej i kończącej się aktywności ofiary, oraz dostarczą danych co do technologii i poziomu zbadanych napędów.
Kiedy zgromadzone informacje są już wystarczające do określenia przybliżonego czasu i sposobu wykonywania FS'ów następuje właściwa już wtedy akcja.

Po wysłaniu przez ofiarę floty na FS, agresor odczekuje jeszcze jakiś (dłuższy) czas i zaczyna rozbijać sondy w interesującym go układzie. Ilość rozbitych sond zwyczajowo powinna być tak duża aby powstało PZ  większe niż możliwość zebrania przez jeden recykler (np 70 sztuk). I ten manewr jest powtarzany przy każdej planecie w tym układzie.
Teraz napastnikowi pozostaje już tylko czekać i obserwować aż któreś z pól zniszczeń zniknie w całości. Wtedy znając poziom napędów ofiary liczy na jakim procencie leciał najwolniejszy statek w jego karawanie. Biorąc pod uwagę moment startu i moment zniknięcia PZ.  I w ten sposób obliczyć czas przelotu.
Agresor poprzez bardzo dokładną obserwację zna tylko przybliżony, możliwy czas startu floty. Ale zna dokładny czas zniknięcia pola zniszczeń co w zestawieniu z poziomem napędu ofiary i dopasowując jej procentową prędkość lotu daje bardzo dokładny czas powrotu jego floty.
Teraz pozostaje już tylko dopasować lot atakującej eskadry do floty ofiary, tak aby
atak doleciał po flocie obrońcy 1 - 5 sekund.

Teraz już bezbronna ofiara nie jest w stanie nic zrobić. Może jedynie bezsilnie siedzieć przed monitorem oczekując aż jego flota zniknie z ekranu.

Metoda ta ma zastosowanie wówczas gdy nie ma możliwości falangowania przeciwnika. Wtedy gdy flota ofiary wysyłana jest z księżyca, którego jak wiadomo falanga nie obejmuje. I w mniejszym stopniu (z uwagi na koszty) we wcześniejszej fazie gry gdy nie ma jeszcze księżyców, lub są sporadyczne z bardzo ograniczonym zasięgiem falangi.

Jak przeciwdziałać tej metodzie?
Nigdy nie wysyłać floty na FS w całości.
Nie wysyłać FS'a na łakome duże pola zniszczeń.
Przed FS'em na PZ (jeśli już musi być takowy) wypuszczać kila wabików złożonych z kilku recyklerów po  i przed kolumną. Puszczać recki również na inne planety w układzie w celu zdezorientowania ewentualnego obserwatora.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ochronauwb.pun.pl www.swm.pun.pl www.polskamarynarkawojenna.pun.pl www.weareemo.pun.pl www.paintball-lomza.pun.pl